Protestujący w Wenecji ogłosili "zdecydowane zwycięstwo" po tym, jak amerykański miliarder technologiczny Jeff Bezos oraz jego goście weselni zostali zmuszeni do "ucieczki" z centrum miasta. Główne obchody ślubu Bezosa i prezenterki telewizyjnej Lauren Sanchez zostały przeniesione gdzie indziej.
Planowane trzydniowe uroczystości ślubne jednego z najbogatszych ludzi świata z prezenterką telewizyjną Lauren Sanchez, otoczone były tajemnicą. Mimo to spekulowano, że kulminacyjne wydarzenie miało odbyć się w sobotę w okazałej Scuola Grande della Misericordia, czyli niecałe 10 minut od placu św. Marka. Jednakże lokalny urzędnik w Wenecji potwierdził BBC, że goście zamiast tego zbiorą się w Arsenale, położonym dalej od centrum.
Aktywiści triumfują, mimo że radny miasta potępił ich protesty, opisując je jako "śmieszne". Jesteśmy bardzo dumni z tego! Jesteśmy nikim, nie mamy pieniędzy, niczego - powiedział Tommaso Cacciari z grupy "No Space for Bezos". Jesteśmy tylko obywatelami, którzy zaczęli się organizować i udało nam się "przesunąć" jedną z najpotężniejszych osób na świecie - wszystkich miliarderów - poza miasto - dodał.
Ślub, który ma się rozpocząć w tym tygodniu, przyciągnął wiele bogatych i sławnych osób, wśród których mają się znaleźć m.in. Kim Kardashian, Mick Jagger i Leonardo DiCaprio, a także kilku członków rodziny Trumpów. Oczekuje się, że prywatne odrzutowce zablokują lotnisko w Wenecji, a prywatne jachty przejmą port; pięć hoteli zostało zarezerwowanych w całości, pojawiły się także doniesienia o wynajęciu byłych żołnierzy Marines do zapewnienia bezpieczeństwa.
Wydarzenie przyciągnęło protestujących z różnych grup: od mieszkańców walczących z nadmierną turystyką w Wenecji, przez aktywistów klimatycznych, po tych, którzy sprzeciwiają się wsparciu Bezosa dla Donalda Trumpa.
No Space for Bezos. pic.twitter.com/6soHsljp15
PetraReskiJune 13, 2025
Protesty obejmowały plakaty "No Space for Bezos" rozlepione po całym mieście w ostatnich dniach, a także transparenty zawieszone na mostach nad kanałami. W poniedziałek aktywiści z grupy "Everyone Hates Elon" rozwinęli olbrzymi obraz Bezosa na placu św. Marka, protestując przeciwko super-bogatym ze sloganem: "Jeśli możesz wynająć Wenecję na swój ślub, to możesz płacić więcej podatków."
Nasz protest nie dotyczy samego ślubu - chodzi o to, co on reprezentuje - powiedziała aktywistka Simona Abbate. To nie jest tylko świętowanie dwóch osób biorących ślub, to pokaz stylu życia, który jest po prostu nie do utrzymania. Najbogatsi żyją w nadmiarze, podczas gdy inni znoszą konsekwencje kryzysu klimatycznego, którego nie stworzyli - powiedziała.
Protesters have welcomed Amazon founder Jeff Bezos to Venice ahead of this wedding there this week.This large banner and signs reading 'no space for Bezos' have been put up for the billionaire, who has reportedly booked up hotels and water taxis in the city. pic.twitter.com/YYw8TEGaZI
ScotNationalJune 24, 2025
Aktywiści zostali ostro skrytykowani przez urzędników miasta, którzy argumentują, że tak wysoko postawieni goście są ważnym źródłem dochodu. Ci protestujący zachowują się, jakby posiadali Wenecję, ale nie posiadają - powiedział Simone Venturini, radny miasta ds. rozwoju gospodarczego. Nikt nie ma prawa decydować, kto może się tu ożenić - przekazał.
Wraz z pojawieniem się pierwszych gości weselnych oczekiwanych w czwartek, niektórzy aktywiści planowali rzucić się do kanałów w pobliżu kluczowych miejsc imprezy wraz z dmuchanymi aligatorami. Chcieli zablokować drogę bogatym i sławnym, zatrzymać ich zabawę i przekazać swój komunikat.
Protest został jednak odwołany, ale "No Space for Bezos" nadal planuje wyrazić swój sprzeciw. Aktywiści wzywają mieszkańców do dołączenia do marszu w sobotę.
Bezos przyjeżdża do Wenecji tylko na imprezę, to jest problem - ta wizja Wenecji nie jako miasta, ale jak wielkiego parku rozrywki, gdzie można wynająć części lub całość i po prostu robić swoje prywatne rzeczy - powiedział Tommaso Cacciari. Wysyła to wiadomość, że całe miasto jest tłem dla imprezy miliarderów - dodał.