Parlament Słowenii przyjął w piątek ustawę o wspomaganym samobójstwie. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 55 proc. uczestników ubiegłorocznego, ogólnokrajowego referendum. Frekwencja wyniosła niespełna 41,5 proc.
W liczącej 90 miejsc niższej izbie słoweńskiego parlamentu 50 deputowanych głosowało "za", a 34 "przeciw". Trzy osoby wstrzymały się od głosu. Za przyjęciem ustawy opowiedzieli się posłowie rządzącego liberalnego Ruchu Wolności Roberta Goloba oraz ich koalicjanci z ugrupowań lewicowych. Przeciw była Słoweńska Partia Demokratyczna byłego premiera Janeza Janszy oraz chadecka Nowa Słowenia.
Zgodnie z ustawą ci pacjenci, w przypadku których lekarze stwierdzą, że są nieuleczalnie chorzy, będą mieli prawo do przerwania życia. Przepisy obejmują też sytuacje, w których leczenie nie daje "uzasadnionych nadziei na wyzdrowienie lub poprawę stanu zdrowia pacjenta". Regulacja nie obejmuje natomiast chorób psychicznych.
Przeciwnicy przyjętego w piątek projektu ustawy zapowiedzieli, że podejmą próbę zorganizowania kolejnego referendum w tej sprawie.
W Europie przepisy o eutanazji, czyli prawnej dopuszczalności podania śmiertelnej dawki substancji przez personel medyczny, przyjęto w Belgii, Hiszpanii, Holandii, Luksemburgu i Portugalii. W Austrii i Szwajcarii obowiązują przepisy o wspomaganym samobójstwie, zgodnie z którymi placówka medyczna zapewnia niezbędne środki, a pacjent samodzielnie przyjmuje substancję powodującą zgon. W tym roku niższe izby parlamentów Francji i Wielkiej Brytanii przyjęły ustawę o "pomocy w umieraniu", w obu wypadkach projekty regulacji trafiły do izb wyższych.