"Małe Pompeje" - tak specjaliści określają odkrycie archeologiczne koło francuskiego Lyonu, które nabiera coraz bardziej sensacyjnego charakteru. Przez przypadek - w czasie budowy osiedla - natrafiono tam na świetnie zachowane resztki przedmieścia starorzymskiego miasta. Zobaczcie!

REKLAMA

Jak donosi korespondent RMF FM Marek Gładysz, francuski rząd uznał, że chodzi o "nadzwyczajne odkrycie" - dlatego zdecydowano, że budowa nowego osiedla w Sainte-Colombe koło Lyonu zostanie opóźniona jeszcze bardziej, niż wcześniej zapowiadano. Chodzi o to, by dać archeologom czas na zabezpieczenie coraz to nowych znalezisk, na jakie tam natrafiają.

A odkryto już m.in. ruiny piętrowego budynku, który według archeologów mógł być szkołą. Są tam piękne mozaiki, resztki mebli, ale także ludzkie szkielety. Wszystko to - jak podkreślają archeolodzy - zostało świetnie zachowane. Specjaliści wyjaśniają, że stało się tak, bo zawalił się dach budowli: archeolodzy porównują to do sytuacji po zasypaniu popiołem wulkanicznym niektórych budowli w starożytnych Pompejach. Wszystko, co znalazło się pod dachem, pozostało nietknięte.

(e)