Dwaj iraccy generałowie zginęli w samobójczym ataku przeprowadzonym przez zamachowca z Państwa Islamskiego. Do ataku doszło w prowincji Anbar na zachodzie Iraku.

REKLAMA

Zamachowca jechał samochodem wyładowanym materiałami wybuchowymi. Na wjeździe do kontrolowanej przez IS prowincji Ramadi staranował irackich żołnierzy wkraczających na jej teren. Samochód eksplodował. Zginęło łącznie pięć osób. Dwóch z nich to wysoko postawieni iraccy generałowie.

Siły rządowe i sprzymierzone z nimi milicje od miesięcy walczą przeciw bojownikom IS, którzy kontrolują większość Anbaru.

(az)