"Niezachwiane" jest zdaniem sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego zobowiązanie sojuszników do obrony zbiorowej. Urzędnik mówił o tym w czasie wtorkowej konferencji w Brukseli związanej m.in. z naruszeniem estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce. Holender poinformował, że samoloty Sojuszu eskortowały maszyny Moskwy z estońskiego nieba, ponieważ nie oceniono, iż istnieje bezpośrednie zagrożenie.
Mark Rutte, którego wypowiedzi z wtorkowej konferencji cytuje The Guardian, powiedział m.in., że niedawne działania Rosji są zamierzone lub jest to przykład "rażącej niekompetencji", która jednak nie zwalnia nas z obowiązku obrony.
Sekretarz generalny NATO podkreślił, że Sojusz jest "gotowy i zdecydowany bronić każdego centymetra terytorium państw członkowskich". Zapewnił, że zobowiązanie do wspólnej obrony pozostaje niezachwiane, a NATO nie chce eskalacji działań Rosji, ale jest przygotowane do reakcji na wszelkie zagrożenia.
Urzędnik został spytany, nawiązując do naruszenia estońskiej przestrzeni, czy Sojusz jest gotowy zestrzeliwać rosyjskie samoloty nad swoim terytorium. Rutte powiedział, że decyzje w tej sprawie będą podejmowane w czasie rzeczywistym, na podstawie wiedzy wywiadowczej dot. zagrożenia stwarzanego przez wrogie maszyny. Naczelny Dowódca Sił Sojuszniczych NATO w Europie gen. Alexus Grynkewich ma prerogatywy i odpowiedzialność, by reagować - wskazał.
W przypadku ostatnich działań nad Estonią zdecydowano jedynie o odprowadzeniu rosyjskich myśliwców z przestrzeni powietrznej NATO bez użycia siły.
Pytany o incydent z dronami w Kopenhadze, Rutte stwierdził, że jest za wcześnie, by ocenić, kto za nim stoi, a sprawę badają duńskie służby.
Rada Północnoatlantycka zebrała się we wtorek na prośbę Estonii, zgodnie z artykułem 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Jako podała Kwatera Główna NATO w Brukseli, stanowczo potępiono naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję 19 września.
Gen. Alexus Grynkewich poinformował Radę o incydencie, w którym trzy uzbrojone rosyjskie samoloty MiG-31 naruszyły estońską przestrzeń powietrzną i pozostawały w niej przez ok. 12 minut.
Kwatera Główna NATO podała, że reakcja Sojuszu była szybka i zdecydowana. Samoloty sojusznicze zostały poderwane w celu przechwycenia rosyjskich maszyn w przestrzeni powietrznej Estonii. "To wtargnięcie wpisuje się w szerszy schemat coraz bardziej nieodpowiedzialnego zachowania Rosji" - podkreślono.
To już drugie spotkanie Rady Północnoatlantyckiej w ciągu dwóch tygodni zwołane na mocy artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. 10 września Rada przeprowadziła konsultacje w odpowiedzi na masowe naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskie drony.
"Wyrażamy pełną solidarność ze wszystkimi sojusznikami, których przestrzeń powietrzna została naruszona. Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za te działania, które eskalują, grożą błędną oceną sytuacji i zagrażają życiu. Muszą się one zakończyć. Reakcja NATO na lekkomyślne działania Rosji będzie nadal zdecydowana" - napisała Rada we wtorek.
12 września NATO uruchomiło misję Wschodnia Straż, aby wzmocnić Sojusz na całej wschodniej flance.
W komunikacie Kwatery Głównej oświadczono, że Rosja nie powinna mieć wątpliwości, iż NATO i sojusznicy zgodnie z prawem międzynarodowym wykorzystają wszelkie niezbędne środki militarne i pozamilitarne, aby bronić się i odstraszać wszelkie zagrożenia ze wszystkich kierunków.
"Będziemy nadal reagować w wybrany przez nas sposób, w wybranym czasie i domenie. Nasze zobowiązanie z artykułu 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego o zobowiązaniu krajów NATO do kolektywnej obrony - przyp. red.) jest niezachwiane" - zaznaczył Sojusz.
Rada Północnoatlantycka to najważniejszy organ decyzyjny NATO.