Rosję zalewa nostalgia z okazji 100-lecia urodzin Leonida Breżniewa, generalnego sekretarza KPZR i przywódcy ZSRR. W telewizji pokazywane są filmy dokumentalne i seriale fabularne o Breżniewie, wszędzie pełno też wystaw niepublikowanych za życia zdjęć.

REKLAMA

ZSRR Breżeniewa to w historii Rosji XX wieku jeden z najspokojniejszych okresów. Była stabilność, pewność jutra, normalna pensja, niewielka, ale pewna - mówią w Moskwie rozmarzeni przechodnie.

O Breżniewie mówi się, że podświadomie poczuł, iż kraj po dziesiątkach lat rewolucji, wojen i represji chce spokoju. Sam uwielbiał życie, dobre jedzenie i kobiety. Nie był ortodoksyjnym bolszewikiem, zbierał mercedesy i rolls-royce.

Dzięki wysokim cenom ropy naftowej Związek Radziecki pławił się w rzece petrodolarów. Dziś surowce znów są drogie i Rosji płynie szeroka rzeka pieniędzy. W Moskwie rządy Putina czasami nazywa się epoka neobreżniewowską ze względu na stosunkowy dobrobyt i stabilizacje po latach przełomów i reform.

I być może obecnego prezydenta już wkrótce Rosjanie będą wspominać z taką samą nostalgią jak Breżniewa. Putin jest na pierwszym miejscu wśród najpopularniejszych przywódców, Breżniew - na drugim.