"Rosja wstrzymała dostawy gazu na Ukrainę, bo ta nie wniosła opłaty z góry za surowiec" - powiedział szef Gazpromu Aleksiej Miller. Kijów ogłosił już wcześniej, że wstrzymuje zakup gazu z Moskwy i do czasu osiągnięcia porozumienia będzie go kupować w innych krajach.

REKLAMA

Ukraina nie zapłaciła za lipcowe dostawy gazu. Od godz. 10 rano 1 lipca dostawy gazu przez Gazprom na Ukrainę zostały przerwane. Gazprom nie będzie dostarczać gazu na Ukrainę bez opłat z góry, po jakiejkolwiek cenie - powiedział Miller.

Ukraińsko-rosyjsko-unijne rozmowy na temat nowego porozumienia o dostawach gazu dla Kijowa załamały się wczoraj. Ukraiński koncern Naftohaz ogłosił wtedy, że wstrzymuje dostawy gazu z Rosji.

Wczoraj wygasł obecny kontrakt na dostawy surowca, a nowy nie został zawarty. Przedstawiciele Ukrainy poinformowali, że od 1 lipca Ukraina będzie kupować gaz z innych krajów, do czasu osiągnięcia porozumienia z Rosją.

Ukraina i uczestnicząca w negocjacjach z Rosją Komisja Europejska chciały, aby nowe warunki dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę i jego tranzytu do UE obejmowały okres co najmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Rosjanie sugerowali, by porozumienie mówiło tylko o trzecim kwartale bieżącego roku. Proponowali także Ukrainie cenę na trzeci kwartał br. w wys. 247,18 dol. za 1000 metrów sześciennych. Ukraina oceniła, że ustalona przez Rosję zniżka na gaz nie jest wystarczająca.

(dp)