Reżyser antyislamskiego filmu, który wywołał falę antyamerykańskich protestów w krajach muzułmańskich, został aresztowany w Los Angeles - poinformowało biuro prokuratora. Według doniesień amerykańskich mediów, Nakoula Basseley Nakoula naruszył zasady warunkowego zwolnienia z odbywania kary.

REKLAMA

Zatrzymanie ma jednak związek z nakręconym przez niego filmem, który wywołał falę protestów w krajach muzułmańskich. Nakoula przedstawił w nim Mahometa m.in. jako kobieciarza. Sąd federalny z Los Angeles uznał, że 55-latek stanowi zagrożenie dla społeczeństwa i nie powinien znajdować się na wolności. Sędzia przyznał, że swoim bezmyślnym zachowaniem naraził na niebezpieczeństwo wiele osób. Niewykluczone, że reżyser odpowie za obrazę uczuć religijnych i wzywanie do nienawiści. Okoliczności powstania filmu kazał wyjaśnić sam Barack Obama.

Oficjalnym powodem aresztowania Nakoula jest jednak naruszenie zasad zwolnienia warunkowego. W 2010 roku mężczyznę skazano go na 21 miesięcy więzienia za oszustwa bankowe. Po roku został warunkowo zwolniony. Sąd zakazał mu jednak korzystania z komputera i internetu przez pięć lat.

Nakoula Basseley Nakoula jest uważany za reżysera, przez niektórych za producenta lub też inspiratora, 13-minutowego filmu "Niewinność muzułmanów", w którym prorok Mahomet został przedstawiony jako oszust i kobieciarz aprobujący molestowanie seksualne dzieci. Film wywołał falę gwałtownych antyamerykańskich i antyzachodnich protestów w krajach muzułmańskich.

W wyniku ataku rozgniewanego tłumu na placówkę dyplomatyczną w Libii zginął ambasador USA oraz trzech jego współpracowników. W wielu innych krajach zniszczono budynki ambasad, spalono szkoły i restauracje.