W tym roku nie będzie rekonstrukcji lądowania w Normandii, organizowanej przez grupy rekonstrukcyjne w hrabstwie Devon na południu Anglii. Co ciekawe, powodem odwołania imprezy nie jest pandemia koronawirusa.

REKLAMA

Plaża, na której organizowana jest rekonstrukcja, okazała się dla jej uczestników zbyt niebezpieczna - tak przynajmniej napisano w oświadczeniu. Rozdmuchany piasek i kałuże wody sprawiają, że pojazdy wojskowe nie będą mogły przeprawić się przez wydmy.

Brytyjskie media także nie mogą powstrzymać się od nuty ironii, porównując odwagę współczesnych grup historycznych z bohaterstwem żołnierzy, którzy lata temu pod obstrzałem nieprzyjaciela lądowali po drugiej stronie kanału La Manche na plażach Normandii.

"To banda nieudaczników, nie ma już takich facetów jak kiedyś" - to tylko jeden z komentarzy, jakie pojawiły się w brytyjskiej prasie. Impreza co roku przyciąga ok 10 tys. widzów. Uczestniczą w niej oryginalne jednostki pływające i amfibie. Zdaniem przedstawiciela grup rekonstrukcyjnych, ich stan techniczny pozostawia wiele do życzenia. W związku z tym rekonstrukcja zaplanowana na 5-6 czerwca przy obecnym stanie plaży byłaby dla jej uczestników zbyt niebezpieczna.