Australijski windsurfer przeżył niedawno dramatyczne chwile u zachodnich wybrzeży kraju. Podczas pływania zaatakował go rekin. Mężczyzna stoczył pod wodą walkę o życie, którą z pewnej odległości zarejestrowała kamera.
- 61-letni windsurfer Andy McDonald został zaatakowany przez rekina podczas pływania niedaleko Margaret River w Australii, co zarejestrowała kamera.
- Mężczyzna stoczył pod wodą walkę o życie, a na jego desce pozostał ślad po szczękach drapieżnika.
- Mimo dramatycznych przeżyć McDonald zapowiedział szybki powrót do swojej pasji.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Do zdarzenia, które opisuje m.in. portal CBS News, doszło w tym tygodniu niedaleko miejscowości Margaret River.
61-letni Andy McDonald pływał na desce windsurfingowej, gdy nagle coś uderzyło go "z siłą pociągu towarowego". Mężczyzna wyleciał w powietrze, a później wpadł do wody.
Wiedziałem, że to rekin - przyznał. Musiał zanurkować, bo wszystko znalazło się pod wodą, ja i cały mój sprzęt. Zacząłem go bić, kopać, próbowałem się wydostać, mając nadzieję, że żadna z moich kończyn nie znajdzie się w jego pysku - opowiadał McDonald, przyznając, że w tamtej chwili żegnał się z życiem.
Po około 10 sekundach walki windsurfer wypłynął na powierzchnię. Całą sytuację zarejestrowała kamera serwisu swellnet.com - przeznaczonego dla społeczności surferów w Australii, dzięki któremu mogą m.in. podglądać na żywo warunki na wodzie.
Na zdjęciach udostępnionych w sieci widać deskę z charakterystycznym, około 30-centymetrowym ubytkiem w kształcie szczęk rekina.
A surfer in Australia survived a fight with a man-eating shark.West Australian windsurfer Andy McDonald survived a terrifying encounter with a suspected great white shark near Margaret River. Caught on camera at Prevelly Beach, the shark bit his foil board, but thankfully, he... pic.twitter.com/VET2izAfNT
news_azNovember 11, 2025
A windsurfer in Western Australia described the dramatic moments when he was knocked off his board in a suspected shark attack pic.twitter.com/sQPUUmKpy7
ReutersNovember 12, 2025
Mimo dramatycznych przeżyć 61-latek nie zamierza rezygnować z pasji.
Zamówiłem już nową deskę. Wrócę na wodę, może nawet jutro - zapowiedział.