17-letnia Isia z Krakowa i druga rakieta świata, Belgijka Kim Clijsters, będą dziś walczyć o udział w ćwierćfinale najbardziej prestiżowego turnieju tenisowego świata, Wimbledonu. Agnieszka Radwańska staje przed życiową szansą. Ale nawet jeśli przegra, i tak jest już wielką postacią polskiego tenisa.

REKLAMA

W drodze do 1/8 finału Polka pokonała 7:5, 6:4 Ukrainkę Wiktorię Azarenkę, a w drugiej rundzie - 7:5, 7:6 (7-5) Bułgarkę Cwetanę Pironkową. I to był już wielki sukces. Zwycięstwo w trzeciej rundzie przyszło Radwańskiej chyba najłatwiej – 17-latka wygrała 6:3, 6:2 Tamarine Tanasugarn z Tajlandii. Warto zauważyć, że na kortach Wimbledonu wystąpiła dzięki „dzikiej karcie” przyznanej przez organizatorów.

Awans do czwartej rundy dał Radwańskiej premię w wysokości 38 970 funtów oraz 62 punkty do rankingu WTA.

Agnieszka Radwańska rok temu na kortach Wimbledonu tryumfowała w turnieju juniorek. Niedawno doszła do ćwierćfinału J&S Cup, po drodze pokonując m.in. utytułowaną Rosjankę Anastazję Myskinę, a kilka tygodni temu tryumfowała w juniorskich zawodach na kortach Rolanda Garrosa.