Między nami są rozbieżności, ale staramy się je pokonywać. Nasze dzisiejsze spotkanie pokazało, że się nam to udaje - powiedział Władimir Putin po spotkaniu z Georgem W. Bushem. Amerykański przywódca po raz kolejny podkreślił, że tarcza antyrakietowa, której elementy USA chcą ulokować w Europie, nie jest wymierzona przeciwko Rosji: Jest to system defensywny, a nie ofensywny.

REKLAMA

Strona rosyjska wyraźnie powiedziała, że nie zgadza się z decyzją o budowie obiektów tarczy antyrakietowej USA w Polsce i Czechach, a także potwierdziła swoje inicjatywy w tej sprawie - zapisano w deklaracji, którą przyjęto na zakończenie rozmów w Soczi. Niemniej Rosja doceniła środki zaproponowane przez USA i oznajmiła, że jeśli zostaną one uzgodnione i zrealizowane, to będą ważne i pożyteczne z punktu widzenia złagodzenia rosyjskich obaw - czytamy w dokumencie.

To porozumienie zakłada, że zarówno Rosja jak i Stany Zjednoczone są zainteresowane stworzeniem systemu obrony przeciwrakietowej, w którym i Rosja i Stany Zjednoczone będą równoważnymi partnerami - powiedział amerykański przywódca na wspólnej konferencji. Rosja nie jest naszym wrogiem, ale krajem, z którym powinniśmy współpracować - podkreślił Bush. Pojawiło się pole do wspólnej pracy. Jesteśmy do niej gotowi - stwierdził z kolei Putin.

Amerykańskiego prezydenta bardzo serdecznie przyjął następca Władimira Putina, Dmitrij Miedwiediew. W ciągu ostatnich ośmiu lat pan i prezydent Putin zrobiliście wiele, by poprawić rosyjsko-amerykańskie relacje, a to element bezpieczeństwa międzynarodowego. Gdy oficjalnie obejmę stanowisko zrobię wszystko co w mojej mocy, by nasze stosunki przebiegały bez przeszkód - zadeklarował rosyjski prezydent-elekt i od razu zyskał sympatię George`a Busha. To bardzo mądry człowiek, który mówi to, co myśli. Wywarł na mnie bardzo korzystne wrażenie - ocenił po spotkaniu przywódca Stanów Zjednoczonych.

Owocem dzisiejszych rozmów George'a W. Busha i Władimira Putina oraz ich doradców jest umowa wyznaczająca ramy współpracy strategicznej w przyszłości. Jej realizacją zajmą się już nowe władze w Moskwie i Waszyngtonie.

W minionym tygodniu Tarcza Antyrakietowa uzyskała formalną akceptację NATO.