Prezydent Władimir Putin zasugerował, żeby MFW udzielił Ukrainie kredytu w wys. 3 mld USD dla spłaty zadłużenia z tytułu obligacji wykupionych przez Rosję w 2013 r. Polecił też Ministerstwu Finansów, aby kontynuowało dialog z Kijowem ws. spłaty długu.

REKLAMA

Sprawa zobowiązań finansowych Ukrainy była omawiana podczas wtorkowego posiedzenia rosyjskiego rządu. Prezydent polecił Ministerstwu Finansów, aby kontynuowało dialog ze stroną ukraińską na temat spłaty zadłużenia. Zasugerował też, aby Międzynarodowy Fundusz Walutowy pożyczył władzom w Kijowie dodatkowe 3 mld dolarów, co pozwoliłoby Ukrainie wywiązać się z zobowiązań względem Rosji. Zamiast zastanawiać się, jak zmienić wewnętrzne reguły MFW, aby pomóc Ukrainie w tym konkretnym wypadku, lepiej byłoby udzielić nowej pożyczki, nie naruszając przy tym zasad MFW przez stosowanie wyjątków - uściślił rosyjski prezydent.

Zapadalność wykupionych przez Rosję w 2013 r. ukraińskich obligacji nastąpi w grudniu 2015 r. Rosyjskie Ministerstwo Finansów bierze pod uwagę każdy scenariusz, w tym niespłacenie długu w terminie. Obecny na posiedzeniu rządu minister finansów Anton Siłuanow poinformował, że podległy mu resort przygotowuje plan działań na wypadek, gdyby w grudniu Ukraina nie wywiązała się z zobowiązań. Jeśli Ukraina nie będzie w stanie wykupić tych obligacji, będziemy musieli to potraktować jak ogłoszenie niewypłacalności i to niezależnie od programu pomocowego zaoferowanego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy - zadeklarował Siłuanow.

W ramach zatwierdzonego w marcu 2015 r. czteroletniego programu rozszerzonego finansowania Ukraina otrzyma pomoc MFW w wysokości 17,5 mld dolarów.

Porozumienie z grupą wierzycieli międzynarodowych w sprawie restrukturyzacji zadłużenia zagranicznego zostało zawarte w sierpniu. Restrukturyzacja ma zmniejszyć dług Ukrainy do 15,5 mld USD. Ustalono, że z należności głównej odpisane zostanie 20 proc., czyli około 3,6 mld dolarów, a zapadalność reszty zadłużenia zostanie przełożona na 2019 rok.

Rosja, która wykupiła obligacje Ukrainy warte 3 mld dolarów, nie wzięła udziału w rozmowach nt. restrukturyzacji ukraińskiego zadłużenia, ponieważ nie zgadza się ze stanowiskiem Kijowa, że należność za te obligacje powinna być traktowana jak komercyjne papiery dłużne skarbu państwa. Rosjanie argumentują, że wierzycielem w tym wypadku nie była struktura komercyjna, lecz chodziło o pożyczkę udzieloną państwu przez państwo.m

(mg)