Uznawany za seryjnego mordercę Szwed Sture Bergwall, który przyznał się do popełnienia aż 30 morderstw i został skazany za osiem z nich, będzie miał dwa procesy rewizyjne w sprawie zabicia trzech osób. Niewykluczone bowiem, że kłamał, iż popełniał zbrodnie. Wcześniej uniewinniono go już z zarzutu pięciu zabójstw.

REKLAMA

"Sąd apelacyjny zdecydował 1 lutego anulować wyroki w dwóch przypadkach, w których Sture Bergwall został skazany za zabójstwa. W czasie śledztwa i przesłuchań złożył on sprzeczne zeznania w sprawie zabójstw, do których się przyznał" - czytamy w komunikacie szwedzkiego wymiaru sprawiedliwości.

Sędziowie uznali, że skazany był pod wpływem środków psychotropowych i "możliwe, że nie było wystarczających dowodów, aby go skazać". Oprócz tego stwierdzono, że mężczyzna jest notorycznym kłamcą.

Procesy ws. zabójstwa 15-latki i dwóch holenderskich turystów

Nowe procesy dotyczą śmierci 15-letniego chłopca w 1976 roku, którego szczątki znaleziono po 17 latach, i zasztyletowania dwójki holenderskich turystów w 1984 roku.

"Aby wydać się bardziej interesujący zasugerowałem, że zrobiłem coś okropnego"

Bergwall po napadzie na bank 1990 roku został skazany przez sąd na pobyt w szpitalu psychiatrycznym i tam właśnie przyznał się do popełnienia serii morderstw. Po prostu czułem się bardzo samotny. Aby wydać się bardziej interesujący zasugerowałem, że zrobiłem coś okropnego. To wzbudziło zainteresowanie. Poddano mnie intensywnej terapii, leczono także środkami uspokajająco-nasennymi - powiedział.

W 2008 roku Bergwall wycofał swe zeznania i rozpoczął walkę o procesy apelacyjne. Tłumacząc swe kłamstwa opowiadał, że wyrastał z sześciorgiem rodzeństwa w domu w Falun, 200 km na północny wschód od Sztokholmu, że przeszedł "kryzys tożsamości" po odkryciu faktu, że jest homoseksualistą i zaczął brać narkotyki w wieku 14 lat.

Po piątkowym werdykcie sądu przedstawiciele opozycji i większości rządowej zażądali powołania komisji śledczej, aby sprawdzić nieprawidłowości, które doprowadziły do skazania Bergwalla, który zakpił z wymiaru sprawiedliwości, wielokrotnie oskarżając się o niepopełnione przez siebie zabójstwa.

Szwedzka minister sprawiedliwości Beatrice Ask powiedziała szwedzkiej agencji TT, że rząd oczekuje na zakończenie procedury prawnej, aby ewentualnie podjąć decyzję o powołaniu komisji w tej sprawie.