Rządząca w Brazylii Partia Pracujących formalnie zaakceptowała ubieganie się przez prezydent Dilmę Rousseff o reelekcję w wyborach prezydenckich 5 października. Rousseff jest pierwszą w historii Brazylii kobietą, która została głową państwa.

REKLAMA

Przemawiając do 800 delegatów na konferencji PT w Brasilii Rousseff zapowiedziała poprowadzenie kraju do "nowego cyklu rozwoju" i zwiększenie inwestycji w celu poprawy usług socjalnych, oświaty i służby zdrowia.

O urząd wiceprezydenta będzie się ponownie ubiegał Michel Temer.

Sondaże konsekwentnie wskazują na znaczną przewagę Rousseff nad jej najpoważniejszym kontrkandydatem, socjaldemokratycznym senatorem Aecio Nevesem.

Rousseff w czasach dyktatury wojskowej w Brazylii (1964-1985) walczyła w lewicowej partyzantce, była więziona przez ponad trzy lata i torturowana. Cztery lata temu wygrała wybory prezydenckie, zastępując Luiza Inacio Lulę da Silvę, który piastował urząd prezydenta przez dwie kadencje.