Były sekretarz stanu USA Colin Powell wezwał do natychmiastowego zamknięcia więzienia w Guantanamo na Kubie i przekazania jeńców do innych amerykańskich zakładów penitencjarnych.

REKLAMA

Obóz w Guantanamo, w którym obecnie trzymanych jest bez sądu ok. 380 osób podejrzanych o terroryzm, budzi od dawna protesty w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie.

Gdyby to zależało ode mnie, zamknąłby Guantanamo. I to nie jutro, ale zrobiłbym to jeszcze dziś po południu - powiedział Powell, szef dyplomacji amerykańskiej podczas pierwszej kadencji prezydenta George W.Busha.

Po prostu przeniósłbym ich do Stanów Zjednoczonych i zająłbym się nimi w ramach federalnego systemy prawnego. Obawiano się, że uzyskaliby oni dostęp do prawników. No i co z tego? - Niech mają. Przecież właśnie o to chodzi w naszym systemie - kontynuował były sekretarz stanu.

Powell, który w początkach lat 90., w okresie pierwszej wojny USA z Irakiem, był generałem armii amerykańskiej, zwrócił uwagę na szkody propagandowe dla wizerunku USA na świecie, jakie powoduje istnienie więzienie Guantanamo.

Obóz powstał po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku i po późniejszej ofensywie USA przeciwko międzynarodowemu terroryzmowi, zwłaszcza w Afganistanie.