Mężczyzna, oskarżony o zastrzelenie w ubiegły weekend 22 osób w centrum handlowym w El Paso w amerykańskim stanie Teksas, przyznał się do zbrodni w chwili, gdy się poddawał. Później zeznał, że mierzył w Meksykanów - poinformowała w piątek policja.

REKLAMA

21-letni Patrick Crusius wyszedł z rękami do góry z pojazdu zatrzymanego na skrzyżowaniu krótko po ataku, który miał miejsce 3 sierpnia, i powiedział funkcjonariuszom: "To ja strzelałem" - poinformował detektyw Adrian Garcia w złożonym pod przysięgą oświadczeniu w sprawie aresztowania.

After a gunman killed at least 22 people at a Walmart in El Paso, the company announced it would remove video game displays and other signs or videos that show violence. But there has been no change to the retailers gun sales policy, a spokesman said. https://t.co/RhVtiDcx3S

nytimes9 sierpnia 2019

Crusius później zrzekł się tzw. prawa Mirandy, czyli informacji m.in. o przysługującym mu prawie do milczenia, obrońcy, a także o ewentualnym wykorzystaniu jego zeznań przeciwko niemu w sądzie, i zgodził się na rozmowę z detektywami. W rozmowie tej powiedział, że przyjechał do El Paso z Allen - przedmieścia Dallas, gdzie mieszkał - a także, że atakował Meksykanów.

Crusius zaczął strzelać w centrum handlowym Walmart. Wśród 22 ofiar śmiertelnych strzelaniny jest ośmiu Meksykanów; 26 osób zostało rannych. Krótko przed atakiem mężczyzna zamieścił w internecie "manifest", w którym uskarżał się na napływ Latynosów do USA.

Według władz zbrodnia była motywowana nienawiścią na tle rasowym. Sprawca został oskarżony o wielokrotne morderstwo, za co grozi kara śmierci. Jest przetrzymywany bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Prokuratorzy federalni przekazali, że rozważają także postawienie zarzutów dotyczących przestępstwa z nienawiści.