Największe brytyjskie związki zawodowe zabiegają o to, by w ich szeregi wstępowali Polacy. Związkowcy na Wyspach podkreślają, że polscy pracownicy często nie wiedzą, w jaki sposób związki mogą im pomóc w trudnościach.

REKLAMA

W ciągu ok. trzech miesięcy pracy udało mi się zwerbować ok. 70 Polaków, ale na ogół spotykam się z niechęcią. Rodacy mówią mi, że boją się utraty pracy w razie wstąpienia do związku. Pytam wtedy: A co będzie, gdy ulegniesz wypadkowi i pracodawca nie zechce ci wypłacić odszkodowania? - mówi Julian Zieliński, działacz związkowy z Irlandii Płn.