Naukowcy sugerują nową strategię walki z ewentualną epidemią ptasiej grypy. Symulacje komputerowe możliwego jej przebiegu wskazują, że kraje, które zgromadziły zapasy leków przeciwwirusowych, dla swojego dobra, powinny się nimi podzielić z innymi.

REKLAMA

Leków antywirusowych brakuje nie tylko ze wzgledu na koszty, ale także na ograniczone zdolności produkcyjne koncernów farmaceutycznych.

Międzynarodowy zespół naukowców sugeruje, że w razie wybuchu epidemii, najskuteczniej będzie można osłabić tempo jej rozwoju, podając leki w regionach najbardzej zagrożonych.

Egoistyczne podejście ze strony tych, którzy zgromadzili zapasy, Stanów Zjednoczonych, czy krajów europejskich, może tak naprawdę przyczynić się do zwiększenia zagrożenia.

Przekazanie leków, osłabienie tempa rozprzestrzeniania epidemii na wczesnym etapie, mogłoby tymczasem dać czas niezbędny

dla stworzenia szczepionki. Jak się szacuje, potrzeba na to około pół roku do 8 miesięcy.

Naukowcy sugerują też, że w razie zagrożenia trzeba będzie podjąć decyzję o ograniczeniu transportu lotniczego, który może być czołowym sposobem roznoszenia choroby.

Na łamach PLoS Medicine opublikowano symulację rozwoju pandemii w Europie, gdyby do jej wybuchu doszło w Wietnamie na początku października.

Rysunek przedstawia prognozowaną liczbę przypadków w Europie do poczatku marca. Kolor czerwony oznacza kraje, w których dojdzie do co najmniej miliona zachorowań, najjaśniejszy kolor beżowy, tysiąc przypadków.