Wnuk Elżbiety II, książę Cambridge William i jego żona Catherine (z domu Kate Middleton) po raz pierwszy wystąpili oficjalnie jako para na publicznej imprezie - charytatywnym bankiecie w pobliżu ich nowej rezydencji, Kensington Palace.

REKLAMA

Dla Catherine, ubranej w połyskującą, przezroczystą suknię zaprojektowaną przez Jenny Packham, był to pierwszy publiczny występ w charakterze członka rodziny królewskiej.

Wprawdzie książę i księżna Cambridge pokazali się razem na zawodach sportowych w ostatni weekend, a wcześniej spotkali się razem z Barackiem i Michelle Obamą, ale oba te spotkania z protokolarnego punktu widzenia nie są traktowane jako oficjalne.

Catherine towarzyszyła mężowi zdradzającemu objawy tremy aktorskiej przed pierwszym publicznym przemówieniem od czasu ślubu 29 kwietnia. Angielskim zwyczajem wygłosił je tuż przed końcem bankietu.

Książęca para była w centrum uwagi i pozwalała się fotografować każdemu, kto chciał. William mógł wziąć udział w imprezie, bo akurat miał wolne w bazie RAF-u na wyspie Anglesey, gdzie pełni służbę pilota helikoptera ratunkowego.

Bankiet zorganizowała organizacja dobroczynna Arka (ARK - Absolute Return for Kids), sponsorująca w różnych krajach powstawanie szkół dla dzieci z biednych rodzin, wyrównując im w ten sposób szanse życiowego startu. Założył ją 48-letni szwajcarski finansista Arpad Busson.

Książę i księżna Cambridge uczestniczyli w bankiecie z ramienia Fundacji Księcia Williama i Księcia Harry'ego pomagającej m. in. bezdomnym oraz biednym dzieciom w Afryce. W swoim przemówieniu książę William ogłosił o nawiązaniu współpracy między Fundacją, którą kieruje wraz z bratem, a Arką.

Wśród tysiąca gości, z których każdy zapłacił za bilet 10 tys. funtów było wiele osób z towarzyskiej śmietanki jak np. Jemima Khan, Liz Hurley, aktorów: Uma Thurman, Kevin Spacey, Colin Firth, partnerów biznesowych Bussona oraz przedstawicieli arystokratycznych europejskich rodów.

Goście siedzieli po obu stronach około stu stołów. Księciu Williamowi przypadło miejsce obok hrabiny Debonaire von Bismarck po lewej i greckiej księżniczki Marii po prawej. Jego żona siedziała na wprost niego obok założyciela Arki i greckiego księcia Pavlosa, dalekiego krewnego Williama.

Po przyjęciu odbyła się tombola i aukcja. Można było się licytować m. in. o kenijskie safari na 10 osób, luksusowy domek w koronie drzew, do którego wchodzi się po linowej drabince, jedną z prac artystki Tracey Emin i udział w regatach na pokładzie największego żaglowca świata "Athena".

Wystąpili DJ Mark Ronson i zespół Kings of Leon. Przed bankietem podano szampan z kanapkami i oglądano pokaz linoskoczków.

Krytykom impreza, choć podyktowana zbożnym celem zbiórki pieniędzy na pomoc biednym dzieciom wydała się zbyt ostentacyjna, tym bardziej że książęca para zadała sobie trud, by jej ślub nie sprawiał wrażenia szastania pieniędzmi.