Intensywny zapach pasty z papryki chilli, przygotowywanej w tajskiej restauracji w Londynie, spowodował alert terrorystyczny w centrum miasta. Chmura o gryzącym zapachu unosiła się nad dzielnicą Soho przez trzy godziny.

REKLAMA

Policja odcięła trzy ulice i ewakuowała mieszkańców. Wezwano specjalną grupę

funkcjonariuszy do walki z terroryzmem chemicznym. Po wejściu do restauracji, odkryli źródło tej chemicznej bomby - cztery kilogramy papryczek chilli gotujące się w naczyniu, w którym przygotowywano półroczny zapas bardzo pikantnej pasty "Nam prik pao".