​Policjanci w amerykańskim mieście DeLand zatrzymali 15-letniego ucznia. Służby dostały informacje, że chłopiec ma z sobą pistolet. Okazało się, że to... obudowa na telefon komórkowy.

REKLAMA

Coming up @WESH 5pm, later in the hour, @volusiaschools say mistake in protocol was made when a student possibly armed w a gun was reported on campus at #deland high school. Turned out to be a cell phone case that looked like gun but find out why parents were concerned w response pic.twitter.com/dEuFlh86tL

clairemetzwesh21 lutego 2018

Jeden z uczniów zauważył, że 15-latek niesie z sobą przedmiot przypominający pistolet. Natychmiast poinformował o tym policję. Wszczęto alarm. Funkcjonariuszom udało się znaleźć poszukiwanego ucznia. Został on zabrany na posterunek.

Okazało się, że "pistolet" to tak naprawdę różowa obudowa na telefon. Nastolatek tłumaczył, że zamówił ją w internecie. Podobną sprezentował swojej dziewczynie.

Nie ma sensu, żeby producenci akcesoriów telefonicznych tworzyli obudowy, które wyglądają jak pistolety. Podobnie jak nie ma sensu, by producenci broni tworzyli różowe pistolety - mówił szef lokalnej policji Jason Umberger.

Nastolatek został oskarżony o utrudnianie pracy placówce edukacyjnej.

Funkcjonariusze zwracają uwagę, że do całej sytuacji doszło wkrótce po makabrycznej szkolnej strzelaninie w Parkland. 19-letni Nicholas Cruz zabił wówczas 17 osób.

(az)