Wszystkie drogi płatne – niewykluczone, że tak od przyszłego roku będzie w Wielkiej Brytanii. Projekt właśnie został poddany pod dyskusję społeczną. Według tamtejszego ministerstwa transportu opłaty pomogłyby rozładować korki na drogach.

REKLAMA

Zgodnie z pomysłem w każdym samochodzie znajdowałby się taksometr, który obliczałby przejechany dystans. Za każdy kilometr drogi kierowca płaciłby funta i 30 pensów, czyli około 7 złotych i 80 groszy.

Teraz kierowcy płacą tylko za wjazd do centrum Londynu, na jedną z ulic Durham oraz za przejazd odcinkiem autostrady w Birmingham.