Kompozytor operowego dzieła zatytułowanego "Manifest Przeznaczenia" żąda odszkodowania od wydawców gazety, w której zamieszczono niepochlebne recenzje spektaklu. Sprawa już trafiła do brytyjskiego sądu najwyższego.

REKLAMA

Tematem opery są zeszłoroczne samobójcze terrorystyczne zamachy w Londynie. Premiera odbyła się kilka tygodni po serii ataków na londyńskie metro.

W jednej z londyńskich popołudniówek operę nazwano „obraźliwym i ociężałym widowiskiem”. Kompozytor był jednak innego zdania: Zrobiłem wszystko, aby na scenie pokazać bojowników, którzy z miłości do wiary przeistaczają się w samobójców.

Niestety nie możemy mówić wszystkiego. Jeśli wytknąłbym primadonnie jej tuszę, lub komuś innemu brzydotę w sądzie przegrałbym z kretesem – podkreśla krytyk związany z procesem. W recenzji opery o zamachowcach nie padały takie słowa, ale sam temat spektaklu wystarczył, aby emocje sięgnęły zenitu.