Islandia obniżyła z czerwonego do pomarańczowego alert dla transportu związany z aktywnością wulkanu Bardarbunga. Decyzję uzasadniono brakiem sygnałów, które świadczyłyby o zbliżającej się erupcji.

REKLAMA

Oprócz obniżenia alertu lotniczego władze w Reykjaviku zniosły też zakaz lotów obowiązujący w okalającej wulkan strefie o powierzchni ponad 48 tys. km kw.

Pomarańczowy alert - prawie najwyższy w pięciostopniowej skali - oznacza, że wulkan wykazuje "narastającą aktywność z rosnącym ryzykiem erupcji". Stosowany jest również w przypadku erupcji bez znacznej emisji popiołów. Obowiązujący wcześniej alert czerwony ogłasza się, gdy erupcja "jest nieuchronna" lub już trwa "ze znaczną emisją popiołów wulkanicznych do atmosfery".

Ekspertom nie udało się potwierdzić rzekomo odnotowanego w sobotę wycieku lawy pod pokrywą lodowca Vatnajoekull, w którego rejonie znajduje się wulkan. Jednoczesnie w promieniu 30 kilometrów wokół Bardarbungi utrzymuje się intensywna aktywność sejsmiczna, przez co nie można wykluczyć erupcji w najbliższym czasie. Dwa najsilniejsze dotąd wstrząsy - o sile 5,1 i 5,3 -zatrzęsły wulkanem w niedzielę nad ranem. Aktywność sejsmiczną Bardarbungi notuje się od 16 sierpnia.

Wulkanolodzy ostrzegają, że w razie erupcji Bardarbungi i wyrzucenia popiołów wulkanicznych zakłócony może zostać transport lotniczy w północnej Europie i w rejonie północnego Atlantyku.