Barack Obama sceptycznie podchodzi do propozycji, by w amerykańskich szkołach - w reakcji na strzelaninę, do której doszło w Newtown - pojawili się uzbrojeni strażnicy. Prezydent USA ma nadzieję, że w pierwszym roku swojej drugiej kadencji uda mu się wprowadzić nowe przepisy ograniczające dostęp do broni. "Nie jest to coś, co będę odkładać na potem" - podkreślił w wywiadzie udzielonym telewizji NBC.

REKLAMA

Debata na temat posiadania broni - prawa gwarantowanego drugą poprawką do konstytucji - rozgorzała w USA na nowo po tragedii w Newtown w stanie Connecticut. 15 grudnia 20-latek zastrzelił w tamtejszej w szkole podstawowej 26 osób, w tym 20 dzieci.

Obama zareagował na tragedię powołując specjalną grupę roboczą kierowaną przez wiceprezydenta Joe Bidena. Ma ona przedstawić na początku roku propozycje zmian w przepisach dotyczących posiadania broni.

Chciałbym, żeby załatwiono to w pierwszym roku. Wysunę bardzo konkretną propozycję na podstawie rekomendacji, nad którymi pracuje teraz grupa robocza Joe Bidena. I nie jest to coś, co będę odkładać na potem - powiedział amerykański prezydent. Zachowuję sceptycyzm co do tego, że jedyną odpowiedzią jest wprowadzenie broni do szkół. I myślę, że ogromna większość Amerykanów też sceptycznie podchodzi do tego, że rozwiązałoby to jakoś nasz problem - dodał.

Sondaż opublikowany w czwartek przez dziennik "USA Today" wskazał, że 58 proc. Amerykanów chciałoby zaostrzenia prawa regulującego sprzedaż broni palnej. W październiku 2011 roku było to jedynie 43 proc. ankietowanych.

Broń miałaby zapobiec kolejnym masakrom

Pomysł umieszczenia w szkołach uzbrojonych strażników wysunęło Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie Ameryki (NRA), wpływowe lobby opowiadające się za posiadaniem broni. Za wzmocnieniem ochrony szkół opowiedział się też stanowy prokurator generalny w Arizonie. Jego zdaniem dyrektorzy powinni zostać wyposażeni w broń i przeszkoleni w jej używaniu.

Po tragedii w Newtown członkowie stowarzyszenia obrońców prawa do posiadania broni w stanie Utah oferowali bezpłatnie sześciogodzinny kurs dla nauczycieli z tego stanu. W Ohio natomiast rozpoczęto program pilotażowy obejmujący szkolenie z posługiwania się bronią dla grupy pracowników oświaty.