Czołgi, pojazdy bojowe i broń dla 5 tysięcy żołnierzy jest gotowy wysłać Pentagon do krajów bałtyckich i wschodniej Europy. Sprzęt miałby trafić między innymi do Polski - donosi "New York Times".

REKLAMA

Jak twierdzi gazeta, Amerykanie przerzucając ciężki sprzęt chcą przygotować się na ewentualną rosyjską agresję.

Według "New York Timesa" decyzja może zostać zatwierdzona przez sekretarza obrony i Biały Dom jeszcze przed zaplanowanym na drugą połowę czerwca spotkaniem ministrów obrony NATO w Brukseli.

Gazeta wskazuje, że propozycja zakłada przekazanie broni dla 150 żołnierzy dla każdego z krajów Bałtyckich - Litwy, Łotwy i Estonii, oraz wyposażenie dla batalionu - do 750 żołnierzy - które miałoby być rozlokowane w Polsce, Rumunii, Bułgarii i prawdopodobnie na Węgrzech.

"New York Times" wskazuje jednocześnie, że ilość sprzętu, która miałaby się znaleźć we wschodnim regionie Europy jest mała w porównaniu do tego, który Rosja może wykorzystać przeciwko NATO. Ma to jednak służyć jako "środek odstraszający" dla Putina i jego potencjalnych planów dalszej agresji.

Amerykańska gazeta zaznacza również, że taki ruch byłby najbardziej znaczącym działaniem przeciwko agresji Rosji od 2014 roku ze strony Sojuszu Północnoatlantyckiego.

"Jeśli propozycja zostałaby zatwierdzona, byłby to pierwszy raz od czasów zimnej wojny, kiedy Amerykanie rozmieszczaliby ciężki sprzęt na terenach krajów nowych członków NATO w Europie Wschodniej, które wcześniej były pod wpływami sowieckimi. Działania NATO są jednak sprowokowane przez aneksję Krymu przez Rosję w ubiegłym roku" - podaje gazeta.

"Decyzja niedługo"

Do sprawy odniósł się minister obrony Tomasz Siemoniak. Prowadzimy takie rozmowy ze stroną amerykańską, 19 maja, gdy byłem w Waszyngtonie na spotkaniu z sekretarzem obrony Ashem Carterem, było to także przedmiotem rozmów - potwierdził.

Od dłuższego czasu zabiegamy o jak największą amerykańska obecność wojskową w Polsce i na całej wschodniej flance NATO. Stany Zjednoczone przygotowują pakiet różnych działań, wśród których bardzo istotne będzie rozmieszczenie ciężkiego sprzętu w Polsce i innych krajach. To rozwiązanie, które Stany Zjednoczone stosowały w Europie, np. w Norwegii, od dawna. Żołnierzy jest względnie łatwo przerzucić, natomiast dobrze by było, by sprzęt znajdował się blisko terenu, gdzie są potencjalne zagrożenia. W majowych rozmowach w Waszyngtonie uzyskałem zapewnienie, że decyzja niedługo zapadnie - powiedział wicepremier.

Litwa przygotowuje się na przyjęcie ciężkiego uzbrojenia z USA

Litewski minister obrony Juozas Olekas oświadczył z kolei, że Litwa przygotowuje się na przyjęcie ciężkiego uzbrojenia armii USA. Sądzimy, że przynajmniej część tego (uzbrojenia) znajdzie się na Litwie, i jesteśmy w trakcie przygotowywania naszej wojskowej infrastruktury, by mogła zostać wykorzystana do takiego rozmieszczenia. Jest ona prawie gotowa - powiedział Olekas agencji Reuters.

Rozmawialiśmy z naszymi amerykańskimi sojusznikami o tym, że byłoby celowe rozmieszczenie tego uzbrojenia tutaj na stałe, by zwiększyć nasze bezpieczeństwo i wesprzeć stacjonujących tutaj żołnierzy. Gdyby decyzję taką podjęto, przyczyniłaby się ona znacznie do naszego bezpieczeństwa - dodał litewski minister.

(mpw)