24 tysiące obywateli ośmiu wschodnioeuropejskich państw UE, w tym Polski, zdecydowało się na pracę w Niemczech po otwarciu tamtejszego runku. Dane takie opublikowała Federalna Agencja Pracy w Norymberdze.

REKLAMA

Tak jak dotychczas napływ wschodnioeuropejskiej siły roboczej jest ograniczony. Najnowsze dane potwierdzają zainteresowanie podjęciem pracy tradycyjnie w takich branżach jak rolnictwo i leśnictwo, budownictwo czy przemysł przetwórczy - powiedział Raimund Becker z zarządu Federalnej Agencji Pracy. Jak podkreślił, pracownicy z ośmiu wschodnioeuropejskich państw UE "nie stanowią znaczącej konkurencji dla niemieckich pracowników".

1 maja tego roku upłynął maksymalny siedmioletni okres przejściowy, w którym Niemcy utrzymywały ograniczenia w przepływie pracowników z ośmiu państw, które przystąpiły do UE w 2004 r.: Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Łotwy, Litwy, Estonii i Słowenii.

W maju w Niemczech zatrudnionych było 259 tysięcy obywateli tych państw, co stanowiło 0,8 proc. ogółu zatrudnionych. Największy wzrost liczby pracowników z nowych krajów UE odnotowano w maju w Bawarii (4,7 tys.), w Nadrenii Północnej-Westfalii (4,5 tys.) oraz w Dolnej Saksonii (3,6 tys.).