2 bomby walizkowe, które znaleziono pod koniec lipca w niemieckich pociągach były prawdopodobnie przeznaczone do zamachu terrorystycznego – podała niemiecka prokuratura. Ładunki miały wybuchnąć równocześnie 31 lipca o godz. 14.30. Policja poszukuje niedoszłych zamachowców.

REKLAMA

Sprawcy odpalili ładunki, lecz ze względu na błąd techniczny nie doszło do eksplozji – poinformował Joerg Zierke, szef Federalnej Urzędu Kryminalnej (BKA).

Niemiecka policja pokazała kasetę wideo ze zdjęciami z kamery zamontowanej na dworcu w Kolonii. Na filmie widoczni są dwaj mężczyźni, którzy podejrzani są o przenoszenie walizek w dniu niedoszłego zamachu. BKA opublikowała już plakaty ze zdjęciami podejrzanych. Za wskazówki mogące doprowadzić do ujęcia niedoszłych zamachowców wyznaczono nagrodę w wysokości 50 tys. euro.

Zierke poinformował, że w jednej z walizek znaleziono kartkę w języku arabskim z numerem telefonu w Libanie.