​W rezydencji prezydenta Niemiec, berlińskim pałacu Bellevue, Joachim Gauck symbolicznie przekazał najwyższy urząd w państwie Frankowi-Walterowi Steinmeierowi. Kadencja Gaucka upłynęła w sobotę o północy. W środę Steinmeier zostanie zaprzysiężony jako prezydent przed obu izbami niemieckiego parlamentu.

REKLAMA

Dzisiaj ustępujący prezydent, wraz z partnerką, powitali Steinmeiera i jego małżonkę na schodach pałacu Berllevue. Po godzinnej rozmowie Gauck i jego partnerka opuścił prezydencką rezydencję.

Steinmeier został wybrany na prezydenta przez Zgromadzenie Federalne 12 lutego. Był wspólnym kandydatem partii chadeckich CDU/CSU i SPD, tworzących obecnie koalicję rządową.

Steinmeier był dwukrotnie, w latach 2005-2009 i od 2013 do końca stycznia br., szefem niemieckiej dyplomacji w koalicyjnych rządach Angeli Merkel. Z wykształcenia prawnik, związany był wcześniej przez wiele lat z Gerhardem Schroederem, premierem Dolnej Saksonii i kanclerzem Niemiec w latach 1998-2005.

Kojarzony jest z radykalną reformą niemieckiego rynku pracy i systemu ubezpieczeń społecznych z początku poprzedniej dekady, która uzdrowiła niemiecką gospodarkę, lecz równocześnie ograniczyła znacznie skalę świadczeń dla bezrobotnych. Był też autorem zakończonego fiaskiem projektu współpracy z Rosją "partnerstwo dla modernizacji".

77-letni Gauck odmówił ubiegania się o drugą kadencję ze względów zdrowotnych. Jako prezydent był wysoko oceniany zarówno przez partie rządzące CDU i SPD, jak i opozycję.

Niemiecki prezydent pełni przede wszystkim obowiązki reprezentacyjne. Wybierany jest na pięć lat. Jego głównym orężem są przemówienia, w których odnosi się do najważniejszych problemów krajowych i międzynarodowych.

(ph)