Operacja Zjednoczony Obrońca zostanie prawdopodobnie przedłużona do końca listopada. Oficjalna decyzja ma zostać ogłoszona w piątek. W zeszłym tygodniu, po zabiciu Muammara Kaddafiego, przedstawiciele Sojuszu zapowiadali, że wojska koalicji zakończą działania w Libii z końcem października.

REKLAMA

Pierwotnie szef Sojuszu Anders Fogh Rasmussen zapowiadał, że misja zakończy się do 31 października. Jednak tej nocy do NATO wpłynął wniosek od nowych władz Libii, aby przedłużyć operacje o miesiąc. Sojusz chce się lepiej przygotować do tej decyzji, dlatego odwołano dzisiejsze spotkanie ambasadorów i przełożono je na piątek. Jakie są szanse na przedłużenie operacji? Spore - twierdzi jeden z rozmówców naszej dziennikarki w Kwaterze Głównej NATO. Francja i Niemcy opowiadają się za przedłużeniem operacji w Libii, bo uważają, że jej zakończenie z powodu śmierci Kaddafiego jest złym sygnałem. Ich zdaniem pokazuje, że likwidacja Kaddafiego była celem operacji. A celem NATO była ochrona ludności cywilnej, zgodnie z rezolucją ONZ.

Jedynie mniejsze kraje, takie jak Belgia, chcą zakończenia operacji NATO i to jak najszybciej. Powodem są koszty. Prawdopodobnie przeważy stanowisko Londynu i Paryża, które dodatkowo argumentują, że trzeba jeszcze zapewnić bezpieczeństwo Libijczykom w tym trudnym okresie, gdy będzie się toczyć walka o władzę.