Slobodan Miloszević nie został otruty – oficjalne śledztwo przeprowadzone przez ONZ potwierdziło wcześniejsze ustalenia holenderskiej prokuratury. Raport zaznacza jednak, że istniały pewne luki w systemie bezpieczeństwa.

REKLAMA

W raporcie ONZ podkreślono, że w więzieniu, w którym przebywał były jugosłowiański przywódca istniały pewne luki, które m.in. pozwoliły Miloszeviciowi na dostęp do dodatkowych leków, których nie przepisywali mu lekarze.

Dwa miesiące temu holenderska prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie przyczyn śmierci byłego prezydenta Jugosławii. W wydanym oświadczeniu stwierdzono, że nie ma jakichkolwiek wskazań, by śmierć nastąpiła w wyniku przestępstwa.

Zobacz również:

Martwego Miloszevicia znaleziono 11 marca w jego celi w więzieniu haskiego trybunału, przed którym był sądzony za zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwo. Autopsja wykazała, że zmarł na atak serca. Pojawiły się jednak spekulacje o możliwym otruciu byłego prezydenta.