​Po wykluczeniu Rosji z Rady Europy nie ma już ograniczeń dotyczących przywrócenia kary śmierci w kraju - powiedział wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i były prezydent Dmitrij Miedwiediew. Podkreślił, że stanowisko Sądu Konstytucyjnego dot. moratorium na stosowanie kary śmierci można zrewidować, jeśli "coś się zmieni w życiu społeczeństwa".

REKLAMA

Rada Europy to organizacja zajmująca się m.in. ochroną praw człowieka. Rosja dołączyła do niej w 1996 roku i by tego dokonać, musiała wprowadzić moratorium na stosowanie kary śmierci. Wciąż jednak jest ona zapisana w rosyjskim prawie.

W połowie marca, w związku z agresją na Ukrainę, Rosja została wykluczona z Rady Europy. Pojawiły się niepokoje, że może to oznaczać m.in. przywrócenie stosowania kary śmierci. Szef MSZ Siergiej Ławrow co prawda napisał, że Rosja będzie się stosować do orzeczeń przyjętych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka, ale podkreślił, że chodzi tylko o te kwestie, które "nie są sprzeczne z Konstytucją Federacji Rosyjskiej".

Do kwestii możliwego powrotu kary śmierci odniósł się obecny wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i były prezydent Dmitrij Miedwiediew.

To tak naprawdę nie ma nic wspólnego bezpośrednio z uczestnictwem w Radzie Europy, choć nie ma wątpliwości, że istnieje tu związek. Teraz nie ma ograniczeń w tym sensie, ale jest to bardzo złożona kwestia, która dotyczy nie tylko komponentu prawnego, ale także moralnego - powiedział polityk w rozmowie z agencją RIA Nowosti.

Zniknęły podstawy międzynarodowe, istnieją wewnętrzne stanowiska prawne Sądu Konstytucyjnego. Opierają się one na aktualnym porządku prawnym, na aktualnej sytuacji przestępczej. Zakładam, że jeśli będzie spokojnie, to te sytuacje prawne mogą pozostać takie same, jak były. Ale one nie są wieczne. Jeśli coś się zmieni w życiu społeczeństwa, to te stanowiska prawne również można zrewidować - zaznaczył.

Stwierdził także, że moratorium na karę śmierci "to nie pismo święte" i orzeczenie sądu może ulec zmianie. Przypomniał, że Związek Radziecki początkowo zniósł stosowanie kary, ale wkrótce ją przywrócono ze względu na "wysoki wzrost brutalnych przestępstw" - mówił Miedwiediew.