Multimedalista olimpijski w pływaniu Michael Phelps został uznany przez sąd winnym jazdy pod wpływem alkoholu i skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 18 miesięcy. Musi także poddać się terapii i uczęszczać na spotkania klubu Anonimowych Alkoholików. Wcześniej półroczną dyskwalifikację nałożył na zawodnika amerykański związek.

REKLAMA

29-letni Phelps został zatrzymany przez policję w stanie Maryland 30 września w nocy. Zawodnik przekroczył prędkość o 39 mil na godzinę i przejechał po podwójnej linii ciągłej w tunelu Fort McHenry w Baltimore. Test trzeźwości wykazał 0,14 promila alkoholu we krwi. W stanie Maryland dopuszczalne stężenie to 0,08 promila.

Phelps przez pół roku nie będzie mógł startować w żadnych zawodach, zarówno w USA, jak i poza granicami kraju. Amerykańska federacja poinformowała, że został wykluczony także z pływackich mistrzostw świata, które w sierpniu odbędą się w Rosji.

Gwiazdor został przyłapany na jeździe po alkoholu już po raz drugi. Po raz pierwszy zdarzyło mu się to w 2004 roku, miał wówczas 19 lat. Przyznał się do winy i został objęty 18-miesięcznym nadzorem kuratora.

Phelps jest największą gwiazdą pływania XXI wieku - w igrzyskach olimpijskich w Atenach (2004), Pekinie (2008) i Londynie (2012) zdobył 18 złotych, dwa srebrne i dwa brązowe medale, poza tym ma na swoim koncie 26 tytułów mistrza świata.

Po igrzyskach w Londynie ogłosił zakończenie kariery i przez rok nie trenował, ale w listopadzie 2013 roku zmienił zdanie. Zgłosił się do Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) i został wpisany na listę zawodników podlegających kontrolom. Pierwszy start zaliczył w kwietniu, w eliminacjach 100 m stylem motylkowym w zawodach Grand Prix USA w miejscowości Mesa.

(edbie)