Założyciel i szef Facebooka Mark Zuckerberg stracił wczoraj 29 mld dolarów, a firma będąca właścicielem tej platformy społecznościowej, czyli Meta Platforms, odnotowała w ciągu jednego dnia stratę na poziomie 26 proc., czyli ponad 200 mld dol. - poinformowała agencja Reutera.

REKLAMA

Była to największa w historii firmy, a także wśród amerykańskich przedsiębiorstw strata w ciągu jednej doby - zauważyło to samo źródło.

Jak podaje magazyn "Forbes", czwartkowe uderzenie spowodowało, że wartość netto majątku Zuckerberga to 85 miliardów dolarów. Amerykański dwutygodnik wskazuje, że wraz z utratą 29 miliardów dolarów szef słynnej sieci społecznościowej znajduje się obecnie na 12. miejscu najbogatszych ludzi na świecie.

Zuckerberg posiada obecnie około 12,8 proc. udziałów w firmie Meta.

Po raz pierwszy w historii spadła średnia dzienna liczba aktywnych użytkowników Facebooka

W środę wieczorem firma Meta przedstawiła raport, w którym przekazano, że średnia dzienna liczba aktywnych użytkowników Facebooka w ostatnim kwartale 2021 r. spadła po raz pierwszy w 18-letniej historii serwisu.

W ostatnim kwartale 2021 r. Facebook stracił ok. pół miliona aktywnych, dziennych użytkowników - ich liczba spadła z 1,93 mld do 1,929 mld.

Liczba miesięcznych użytkowników Facebooka pozostawała na względnie stałym poziomie 2,91 mld. Firma matka Facebooka, Meta Platforms ostrzegła o wolniejszym wzroście dochodów spowodowanym odpływem użytkowników do innych serwisów, takich jak TikTok czy YouTube, oraz mniejszymi wpływami od reklamodawców.

Do rywalizujących z Facebookiem platform odeszło szczególnie wielu młodych użytkowników - przyznał Zuckerberg. Dodał, że liczy na rozwój firmy w związku z nowymi inwestycjami w serwisy wideo i wirtualną rzeczywistość. Meta jest drugą, po Google, największą cyfrową platformą reklamową na świecie - przypomina BBC.

W ciągu ostatnich kilku lat Facebook nie zdobywał już nowych użytkowników w USA i Europie, ale nadal rozwijał się w innych regionach świata - to się zmieniło, a platforma nie jest już popularna wśród młodych ludzi tak, jak kiedyś - komentuje BBC.