Po odnalezieniu ciała zaginionego Daniela Colemana w lesie Paramoor Woods w Kornwalii (Wielka Brytania) media obiegła informacja, że zwłok jest dużo więcej. Komisarz Alison Hernandez z tamtejszej policji powiedziała dziennikarzom, że śledczy natrafili w tym samym miejscu na "wiele ciał". Policja z Devon i Kornwalii jednak zdementowała sensacyjną wiadomość podaną przez własnego pracownika, podkreślając, że w lesie odnaleziono zwłoki tylko jednego mężczyzny.
James Desborough, 39-latek oskarżony o zamordowanie Daniela Colemana, został zatrzymany i postawiony przed sądem rejonowym w Bodmin. Do czasu kolejnego posiedzenia - zaplanowanego na 8 sierpnia w sądzie w Truro - pozostaje w areszcie. Tymczasem sporego fermentu narobiła wypowiedź komisarz ds. przestępczości Alison Hernandez, która powiedziała w rozmowie z mediami, że "w Kornwalii zidentyfikowano rozległe miejsce zbrodni, którego zabezpieczenie wymaga ogromnego wysiłku, nawet na poziomie logistycznym". W tym samym miejscu na początku lipca miało być odnalezione ciało Daniela Colemana.
Kobieta mówiła, że wezwano posiłki z całego kraju, ekspertów Narodowej Agencji ds. Przestępczości (NCA) i wielu techników kryminalistycznych. Cały teren miał być objęty ścisłą ochroną.
Wiedza i doświadczenie, które w tej chwili jest pożądane, dotyczy bardzo wąskiego rodzaju śledztw - takiego, z jakimi wcześniej nie mieliśmy do czynienia. Dlatego w działania zaangażowana jest również Narodowa Agencja ds. Przestępczości. Chciałabym podziękować wszystkim jednostkom z całego kraju, które - mimo wakacyjnego okresu i dużego obciążenia - udzielają nam pomocy. To wsparcie ma ogromne znaczenie - dodała.
Cornwall. pic.twitter.com/9l4uanM5El
Wire1626254WireJuly 25, 2025
Hernandez mówiła również, że śledczy ustalają, "ile ciał znajduje się w lesie, kim były te osoby i co mogło się z nimi stać". Nie wiemy też, jak długo niektóre z nich mogły tam leżeć - stwierdziła, nie wykluczając nawet, że w lesie Paramoor Woods mógł działać seryjny morderca.
Policja z Devon i Kornwalii zdementowała jednak te doniesienia. Detektyw nadinspektor Jon Bancroft powiedział mediom:
Aktualnie prowadzimy trzy oddzielne śledztwa w sprawie morderstwa na terenie Kornwalii. Obecnie nadzoruję wszystkie te dochodzenia i mogę powiedzieć, że są prowadzone niezależnie od siebie i nie podejrzewa się, aby były ze sobą powiązane. Oświadczam, że szczątki, które prawdopodobnie należą do Daniela Colemana, odnaleźliśmy tylko w lesie Paramoor Woods w pobliżu wioski Sticker. Do tej pory nie odnaleziono w tym miejscu żadnych innych ciał.