Przerażająca historia ze Słowacji. Tamtejsze media poinformowały, że kobieta przyszła na komisariat w Białej Spiskiej ze swoim martwym, trzyletnim dzieckiem. Miała się przyznać mundurowym do zamordowania chłopca.
Jak poinformował słowacki portal Aktuality.sk, we wtorek ok. godz. 18:00 na komisariat w Białej Spiskiej (słow. Spišská Belá) przyszła kobieta i powiedziała policjantom, że ma przy sobie swoje martwe, trzyletnie dziecko.
Okazało się, że ciało chłopca leżało w zaparkowanym samochodzie. Kobieta miała przyznać się do zamordowania trzylatka.
Do zbrodni miało dojść po tym, jak miejscy urzędnicy podjęli decyzję o odebraniu kobiecie dziecka z powodu nieodpowiednich warunków życia.
Przyczyna śmierci chłopca nie jest jeszcze znana. Trzylatek prawdopodobnie zmarł w wyniku uduszenia.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie podejrzanej i zbiera wszelkie dowody.