Prezydent Emmanuel Macron dał dowód swojej hipokryzji. Tak niektórzy obserwatorzy komentują nowy atak francuskiego przywódcy przeciwko polskim władzom. Macron wezwał m.in. polska młodzież, by organizowała debaty publiczne na temat przyszłości Unii Europejskiej, bo jego zdaniem program polskiego rządu zmierza do wyprowadzenia naszego kraju ze wspólnoty. Jednocześnie prezydent Francji nie chciał dyskutować z tymi francuskimi studentami, którzy protestowali przeciwko jego polityce.

REKLAMA

Niektórzy obserwatorzy sugerują, że Emmanuel Macron ma dosyć specyficzną wizję demokratycznych debat. Po raz kolejny wyszedł prawdopodobnie z założenia, że osoby, które się z nim nie zgadzają, nie są po prostu godne udziału w debacie. Na jego spotkanie z młodzieżą na paryskiej Sorbonie nie wpuszczono bowiem kilkuset studentów, którzy przed gmachem tej uczelni protestowali przeciwko prowadzonej przez niego polityce.

To właśnie na spotkaniu z młodzieżą na Sorbonie, które odbyło się po przedstawieniu przez Emmanuela Macrona projektu reformy Unii Europejskiej, francuski przywódca po raz kolejny zaatakował polski rząd.

Ten rząd powinien bardzo jasno wytłumaczyć polskiemu ludowi, że - jeżeli wprowadzi swój program - musi zaproponować opuszczenie Europy - oświadczył Macron.

Zaapelował do polskiej młodzieży, by organizowała w naszym kraju debaty na temat przyszłości Unii Europejskiej.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Starcia studentów z policją w czasie wykładu prezydenta Macrona na Sorbonie


Emmanuel Macron wezwał do odświeżenia wizerunku Unii Europejskiej

Europa jest zbyt słaba, zbyt wolna, zbyt nieskuteczna - powiedział Macron na Sorbonie w Paryżu. Wzywał do odświeżenia wizerunku Unii Europejskiej i przedstawił wizję zreformowanej UE. Według niego, jedyną droga ku wspólnej przyszłości jest "ponowne ustanowienie fundamentów suwerennej, zjednoczonej i demokratycznej Europy".

Każdy przyzwyczaił się do tego, by nie mówić, co myśli. Ta taktyka do niczego nie prowadzi. Razem przeszliśmy wiele, nie zapominajmy lekcji, jaka z tego płynie - powiedział Macron. Zdaniem prezydenta, dla wielu krajów, takich jak Bułgaria czy Polska, wstąpienie do UE było prawdziwą nadzieją na przyszłość.


(j.)