W samolocie linii lotniczych British Airways, który lądował w poniedziałek wieczorem na lotnisku w hiszpańskiej Walencji, zapalił się jeden z silników. Trzy osoby trafiły do szpitala z powodu zatrucia dymem. Pozostali ranni doznali lekkich obrażeń i byli w szoku. ​

REKLAMA

.@British_Airways terrifying experience on flight to Valencia. Felt like horror film. Thankfully everyone safe. Flight filled with smoke and had to be emergency evacuated. #britishairways pic.twitter.com/NT4Gtme9kl

lucyaabrown5 sierpnia 2019

W poniedziałek wieczorem walenckie służby kryzysowe otrzymały informację, że podczas lądowania na tamtejszym lotnisku zapalił się jeden z silników samolotu lecącego z Londynu. Jednak po przyjeździe strażaków z maszyny wydobywał się jedynie dym.

Rzecznik British Airways potwierdził jedynie, że "doszło do incydentu" z udziałem samolotu wykonującego lot BA422 z londyńskiego Heathrow do Walencji. Po otwarciu wyjścia awaryjnego pasażerowie wydostali się na płytę lotniska po nadmuchiwanych zjeżdżalniach.

#BritishAirways #Valencia #EmergencyLanding Still waiting to hear what actually happened on our British Airways flight from LHR to Valencia in which our cabin filled with smoke in the last 10 minutes of flight, had to disembark via emergency chutes. No comms 60 mins and counting! pic.twitter.com/UywuesxHeC

gaylem19785 sierpnia 2019

Lucy Brown, która była na pokładzie, przyznała w rozmowie z Mirror Online powiedziała, że gdyby do zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut wcześniej, gdy samolot był jeszcze w powietrzu, historia mogłaby się zakończyć tragicznie. Zapach był nie do wytrzymania, brakowało nam powietrza, ludzie zaczęli się dusić . W samolocie były całe rodziny z dziećmi, hostessy próbowały nas uspokoić, ale nie było nic słychać. Ekipa ratunkowa mocowała się z drzwiami ewakuacyjnymi, które nie chciały ustąpić - relacjonuje Brown.

Jak podaje EFE, władze portu lotniczego nie wdrożyły procedur przewidzianych w sytuacjach kryzysowych, ale ruch lotniczy został wstrzymany na 25 minut, po czym go przywrócono.