Nieznany jest los Polki, która w Londynie miała serwować potrawę Aleksandrowi Litwinience. Bulwarowy dziennik „The Sun” napisał, że Elżbieta Małek cierpi na dolegliwości skórne i obawia się o własne życie.

REKLAMA

Jak ustalił reporter RMF FM Przemysław Marzec Polka nie szukała pomocy i nie próbowała skontaktować się z polską ambasadą. Po artykule w „The Sun” konsulat szukał kontaktu z Polką, ale bezskutecznie.

Elżbieta Małek, podobnie jak pozostali pracownicy baru, została poddana testom. Firma „Itsu” nie podaje jednak żadnych informacji na temat tego, gdzie jest Polka, jakie są i czy w ogóle są wyniki testów.

W barze „Itsu” byłemu szpiegowi FSB podano polon 210. Aleksander Litwinienko zmarł na chorobę popromienną. Dziś wyszło na jaw, że skażony radioaktywnym izotopem jest również Mario Scaramella – włoski ekspert ds. KGB, który feralnego dnia spotkał się z Litwinienką w barze sushi.