Zgodnie z aktualnym prawem oznaczenie, przywołujące nawet stylizowane liście konopi indyjskich, nie może zostać zarejestrowane jako unijny znak towarowy - tak Sąd Unii Europejskiej ostatecznie rozstrzygnął spór, trwający od czterech lat.

REKLAMA

Wyrok Sądu to efekt skargi, złożonej na decyzję Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), który odmówił zarejestrowania znaku towarowego, zawierającego stylizowane obrazy roślin lub liści konopi indyjskich wraz z napisem CANNABIS STORE AMSTERDAM. Autorem skargi była wykorzystująca takie znaki Carla Conte.

Sąd zgodził się z argumentacją EUIPO, że stylizowane liście konopi indyjskich są medialnym symbolem marihuany, a w połączeniu z nazwą miasta Amsterdam, gdzie działa wiele punktów jej sprzedaży, i słowem STORE (sklep) sugeruje, że odbiorcy mogą się spodziewać sklepu, oferującego środki odurzające.

W zgłoszonym zamyśle skarżącej, unijny znak towarowy miał dotyczyć środków spożywczych, napojów i usług zaopatrzenia w napoje i żywność.

Sąd doszedł do wniosku, że niezależnie od tego, jaki jest poziom substancji odurzających w konopiach (nie we wszystkich zawartość tzw. THC przekracza poziom dopuszczalny przepisami), w przypadku spornego logo połączenie kilku elementów przyciąga uwagę klientów, którzy niekoniecznie mają wiedzę o odurzających właściwościach konopi.

Sąd uznał, że oznaczenie takie jest sprzeczne z porządkiem publicznym, ponieważ w wielu krajach UE wykorzystywanie konopi pozostaje nielegalne, co realizuje cele z zakresu zdrowia publicznego. Sporne oznaczenie byłoby postrzegane przez odbiorców jako wskazanie, że produkty spożywcze i napoje dostępne w związku ze znakiem zawierają substancje odurzające, uznane za nielegalne, a to wystarczy, zdaniem sądu, do uznania go za sprzeczny z porządkiem publicznym.

Poza tym sąd zauważył, że sporne oznaczenie może także trywializować korzystanie ze środków odurzających.