Libijskie samoloty ponownie zbombardowały zajęte przez siły antyrządowe miasto Brega na wschodzie kraju. Wczoraj szturm na nie przeprowadziły siły lądowe wierne libijskiemu przywódcy Muammarowi Kadafiemu, jednak zostały odparte.

REKLAMA

Słyszałem samolot, a później eksplozję, a następnie widziałem krater - relacjonuje jeden z mieszkańców Bregi. Według niego bomby spadły w pobliżu miejscowego uniwersytetu, około 2 km od terminalu naftowego. Według opozycji zbombardowane zostało również lotnisko w mieście.

Jak pisze agencja AFP do Bregi zostały skierowane posiłki dla tamtejszych sił antyrządowych, by wzmocnić ich pozycje w mieście przed ewentualnym atakiem żołnierzy Kadafiego.

Siły Kadafiego przygotowują dziś nowy atak - mówi jeden z powstańców, którzy opuścili rano znajdujące się około 70 km od Bregi miasto Adżdabija. Według AFP mają oni ze sobą artylerię przeciwlotniczą. Dzień wcześniej również to miasto zostało zbombardowane.

W ciągu dnia siły antyrządowe w Bredze przez kilka godzin opierały się regularnym oddziałom Kadafiego wspieranym przez lotnictwo i artylerię. W walkach zginęło co najmniej 10 osób, jednak wieczorem opozycja poinformowała, że kontroluje miasto.