Obfite opady deszczu w Bośni i Hercegowinie oraz w Serbii sprawiły, że w wielu miejscach zeszły lawiny błotne, a wzbierające rzeki zalały setki domów i zablokowały lokalne drogi w wielu miejscowościach. Kilkadziesiąt osób ewakuowano z zagrożonych terenów.

REKLAMA

Gwałtowne deszcze zaczęły się we wtorek i według synoptyków potrwają do czwartku. Jedyna jak dotąd ofiara powodzi to 65-letni mieszkaniec miejscowości Banja Koviljacza w zachodniej Serbii, którego dom zalała wzbierająca woda. Z kolei w położonym nad rzeką Vrbas mieście Banja Luka na północy Bośni i Hercegowiny spiętrzona woda porwała samochód wraz z kierowcą. Mężczyzna został uznany za zaginionego.

Władze bośniackie ogłosiły stan wyjątkowy. Ekipy ratunkowe ewakuują mieszkańców niektórych regionów w środkowej i północnej części kraju.

Bośnia i Hercegowina oraz Serbia już po raz drugi w tym roku zmagają się z wielką wodą. W maju przez Bałkany przeszła największa od 120 lat powódź, która spowodowała śmierć 51 osób oraz wyrządziła wielomiliardowe straty.

Woda zalała wówczas ok. 40 proc. powierzchni Bośni i Hercegowiny zmuszając blisko jedną czwartą z 4 mln mieszkańców do opuszczenia domów. Ucierpiała także sąsiednia Chorwacja, gdzie powódź przerwała sezon turystyczny.

(acz)