Trzy osoby zostały poszkodowane po tym, jak lawina spadła na hotel w Schwägalp w Szwajcarii. Zwały śniegu przez okna wdarły się do restauracji w chwili, gdy goście jedli kolację. Pod śniegiem znalazło się 25 samochodów na parkingu. Policja zarządziła ewakuację narciarzy i sprawdza, czy nikt nie zaginął.

REKLAMA

Nach dem heftigen Schneefall ist am Donnerstag im Bereich der #Schwgalp eine #Lawine niedergegangen.-> https://t.co/7u7ZyjFdCE pic.twitter.com/L5AbR7YuMX

tagblatt_ch10 stycznia 2019

Ściana śniegu spadła na hotel Säntis w Schwägalp, zasypała samochody na parkingu oraz wdarła się przez okna do restauracji.

Spojrzałem przez okno i zobaczyłem białą ścianę. Myślałem, że z dachu zsunął się śnieg, ale nagle usłyszeliśmy huk i przed okna wdarła się do środka biała masa - relacjonował w rozmowie z gazetą "Tagblatt" jeden z gości.

Una #valanga ha investito oggi sullo #Schwgalp, nell'Appenzello esterno in #Svizzera, il ristorante dell'Hotel Sntis, ai piedi dell'omonima montagna, provocando diversi feriti. Lo indica la polizia cantonale pic.twitter.com/vigBJci7gK

3BMeteo10 stycznia 2019


Poszkodowane zostały trzy osoby.

Szeroka na 300 m i mająca 5 m wysokości lawina spadła też na samochody zaparkowane przy hotelu.

Busami ewakuowano ponad 100 turystów. Policja - mimo że nie ma takiego zgłoszenia - wciąż sprawdza, czy nikt nie zaginął. Lawinisko przeczesują ratownicy górscy z psami szkolonymi do poszukiwania ludzi.