Belgijski „pogromca pedofilów” Chris Holsken otrzymuje anonimy z groźbami śmierci. Na stworzonych przez siebie stronach internetowych „Stop Kinderporno”, mężczyzna publikował adresy osób karanych za pedofilię. Teraz zapowiada ograniczenie swojej działalności.

REKLAMA

Do tej pory mężczyzna opublikował na swoich stronach kilkanaście adresów. Belgijskim władzom udało się już raz zamknąć strony Holskena, ale ich założyciel ominął prawo, uruchamiając je ponownie na serwerze w Republice Dominikańskiej. „Pogromca pedofilów” zapowiada jednak, że częściowo wycofa się ze swojej działalności. Powodem nie jest nacisk władz, lecz fakt, że mężczyzna od pewnego czasu otrzymuje anonimy z groźbą śmierci.

Inicjatywa Holskena wywołała w Brukseli prawdziwą burzę. To niedopuszczalne, żeby sprawiedliwość wymierzały prywatne osoby - wyjaśniał belgijski minister sprawiedliwości, który jest przeciwny podawaniu do publicznej wiadomości adresów karanych pedofilów. Innego zdania są jednak rodzice dzieci z brukselskich przedszkoli, twierdząc, że za wszelką cenę muszą chronić swoje dzieci.