Księżniczka Wiktoria, przyszła królowa Szwecji, skończyła kurs w szwedzkich siłach powietrznych. Jej szkolenie obejmowało nie tylko loty myśliwcem Gripen, ale także zapoznanie z zaawansowanymi systemami obrony powietrznej, w tym amerykańskim Patriotem.

REKLAMA

Szwedzki dwór królewski oraz wojsko oficjalnie poinformowały, że księżniczka Wiktoria ukończyła szkolenie sił powietrznych. Następczyni tronu nie tylko miała okazję lecieć legendarnym myśliwcem Jas 39 Gripen, ale również wcieliła się w rolę członka czteroosobowego zespołu bojowego.

Podczas ćwiczeń Wiktoria wraz z drużyną musiała stawić czoła realistycznemu scenariuszowi walki powietrznej. Celem było powstrzymanie ataku dwóch wrogich maszyn na strategiczne mosty Szwecji.

Szkolenie księżniczki nie ograniczało się jednak tylko do przestworzy. Wiktoria odwiedziła także Centrum Kosmiczne Esrange na północy kraju, gdzie mogła przyjrzeć się z bliska szwedzkim technologiom kosmicznym. Kolejnym punktem programu był Pułk Obrony Powietrznej w Halmstad, gdzie przyszła królowa przeszła szkolenie z zakresu obrony powietrznej oraz zintegrowanego systemu NATO IAMD.

Szczególne wrażenie zrobiła na niej prezentacja amerykańskiego systemu Patriot - jednego z najnowocześniejszych narzędzi do ochrony przestrzeni powietrznej. Wiktoria zapoznała się również z doświadczeniem szwedzkich pilotów, którzy latem brali udział w natowskiej misji w Polsce. Przypomnijmy, że szwedzkie Gripeny stacjonowały wtedy na lotnisku w Malborku, gdzie wspierały ochronę polskiego nieba.

Tradycja i nowoczesność: królewski mundur

Wiosną tego roku księżniczka Wiktoria ukończyła kurs oficerski i awansowała na stopień chorążego, wpisując się w tradycję rodziny królewskiej, która od wieków była związana z wojskiem. Jej ojciec, król Karol XVI Gustaw, odgrywa dziś rolę najwyższego przedstawiciela sił zbrojnych, choć już od 1975 roku faktyczny nadzór nad armią sprawuje rząd.

Wydanie komunikatu o zakończeniu szkolenia przez następczynię tronu zbiegło się w czasie ze słynnymi świątecznymi przelotami szwedzkich sił powietrznych. Samoloty układają się wtedy na niebie w kształt choinki. W tym roku po raz pierwszy wziął w nich udział najnowszy model Jas 39 Gripen E, a do wspólnych lotów zaproszono także sojuszników z Danii i Finlandii.

Warto podkreślić, że w Szwecji temat obronności od kilku lat powraca z nową siłą. Po przywróceniu w 2017 roku powszechnego poboru do wojska, w odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony Rosji, bezpieczeństwo narodowe stało się jednym z głównych tematów politycznych i społecznych.