​Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja jest zaniepokojona planami Ukrainy dotyczącymi jej ewentualnego wejścia do NATO. Podkreślił, że Rosja niepokoiła się przez ostatnie lata przybliżaniem się do jej granic infrastruktury Sojuszu.

REKLAMA

Ukraina w NATO to kwestia, która w znacznym stopniu pośrednio dotyczy Rosji - powiedział Pieskow na codziennym briefingu dla dziennikarzy. Podkreślił przy tym, że Moskwa "w ciągu wielu lat jest bardzo zaniepokojona przybliżaniem się infrastruktury wojskowej NATO do rosyjskich granic".

Potencjalnie to wstąpienie Ukrainy do NATO może być dalszym krokiem w tym kierunku, co oczywiście nie będzie sprzyjać wzmocnieniu na kontynencie europejskim stabilności i bezpieczeństwa - dodał rzecznik Kremla.

Pieskow powiedział również, że rozmieszczenie w Donbasie misji pokojowej "możliwe jest tylko za zgodą walczących stron" i oświadczył, że stronami tymi są przedstawiciele "republik w Donbasie - Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej". "Republiki ludowe" proklamowali prorosyjscy separatyści na kontrolowanych przez siebie obszarach obwodów wschodniej Ukrainy: donieckim i ługańskim.

Przedstawiciel Kremla zapewnił w poniedziałek, że Rosja "nie miała i nie ma jakichkolwiek (swoich) żołnierzy na Ukrainie". Pytany o zatrzymanego niedawno w Donbasie obywatela Rosji Wiktora Agiejewa Pieskow powiedział, że w tej sprawie należy opierać się na informacjach Ministerstwa Obrony Rosji.

Rosyjski resort zapewnił po zatrzymaniu Agiejewa, że był on żołnierzem służby zasadniczej sił zbrojnych Rosji, ale odszedł z niej w roku 2016 i nie wstąpił na służbę kontraktową. Sam Agiejew - według jego wypowiedzi opublikowanej przez telewizję ukraińską - potwierdził, że jest żołnierzem kontraktowym w rosyjskiej armii.

W poniedziałek w Kijowie odbyło się posiedzenie Komisji Ukraina-NATO z udziałem sekretarza generalnego sojuszu Jensa Stoltenberga. Prezydent Petro Poroszenko powiedział po posiedzeniu komisji, że Ukraina nie zamierza obecnie ubiegać się o członkostwo w NATO, lecz do 2020 roku chce osiągnąć standardy, które w nim obowiązują. Stoltenberg powiedział po obradach, że państwa NATO oczekują od Rosji wycofania żołnierzy z terytorium Ukrainy.


(łł)