Związek nauczycieli szkół podstawowych "Snuippa" we Francji sprzeciwia się wykonaniu dzieła Mozarta Ave verum corpus przez uczniów w Lourdes. Związkowcy twierdzą, że religijne dzieło łamie zasadę laickości. O sprawie pisze dziennik "Le Figaro".

REKLAMA

Ave verum corpus Mozarta ma zostać zaprezentowane na lipcowym koncercie uczniów w pobliżu Bazyliki Matki Boskiej Różańcowej w Lourdes. Wykonanie zostało wyreżyserowane przez słynnego włoskiego dyrygenta Riccardo Mutiego w ramach festiwalu "L'offrande musicale".

Ave verum corpus to krótki utwór religijny dla chóru i na instrumenty napisany pod koniec XVIII w. na święto Bożego Ciała. Do muzyki włączono łacińską modlitwę.

"Ręce mi opadają"

Związek nauczycieli szkół podstawowych wysłał do ministerstwa kultury Francji list w tej sprawie. Działacze stwierdzili, że "stoją w obliczu poważnego ataku na neutralność religijną wynikającą z ustawy z 1905 roku". Grota w Lourdes jest uznawana przez duchowieństwo katolickie jako "ważne miejsce katolicyzmu".

"Nie mamy nic przeciwko Kościołowi katolickiemu. Nie sprzeciwiamy się studiowaniu i poznawaniu dzieł stanowiących część naszego dziedzictwa kulturowego. Ale tekst tego utworu jest bardzo religijny. A miejsce bardzo problematyczne. Wyobraź sobie, co by się stało, gdyby sprawa dotyczyła innej religii" - napisano.

"Ręce mi opadają" — skomentował kontrowersje wokół całej sprawy pianista David Fray, twórca i dyrektor festiwalu.

"Ideą Riccardo Mutiego, jednego z najwybitniejszych żyjących dyrygentów, było podarowanie uczniom w prezencie możliwości zaśpiewania tego arcydzieła Mozarta. Współpracujemy z ratuszem Lourdes" - wyjaśnia. "Dzieła muzyczne od wieków zamawiane przez Kościół mają dwa oblicza. Jeden jest religijny, drugi uniwersalny" - stwierdził Fray w "Le Figaro".