PE przyjął rezolucję, w której wzywa do przeprowadzenia dogłębnej oceny zmiany czasu, dokonywanej dwa razy do roku i jeśli to konieczne, do zmiany przepisów.

REKLAMA

Po raz pierwszy Parlament Europejski głosuje rezolucję, wzywającą do skończenia ze zmianami czasu. (...) W krajach członkowskich jest wiele inicjatyw apelujących o skończenie z tym procederem - mówił na konferencji prasowej poprzedzającej głosowanie w Strasburgu europoseł Pavel Svoboda (EPL). Kieruje on ponadpartyjną grupą roboczą ds. zniesienia zmiany czasu w PE, do której należy ponad 80 osób.

O ustaleniach dotyczących czasu letniego mówi unijna dyrektywa z 2001 r., która harmonizuje datę i czas jego wprowadzenia we wszystkich państwach członkowskich. Uzasadnieniem jest sprawne funkcjonowanie nie tylko transportu i komunikacji, ale również innych sektorów przemysłu, które wymagają stałego, długookresowego planowania.

Obecnie godzinę zmienia się w ostatni weekend marca i października. Do PE trafiają setki petycji niezadowolonych z tego stanu rzeczy obywateli. KE wiele razy odpowiadała na pytania w tej sprawie, za każdym razem jednak odmawiając zajęcia się nią dogłębnie.

Europosłowie zwrócili uwagę, że choć badania nie dały jednoznacznych wyników, wskazują jednak na negatywne skutki tej praktyki dla ludzkiego zdrowia. Dlatego wezwali Komisję Europejską do przeprowadzenia dogłębnych badań nad dyrektywą w sprawie ustaleń dotyczących czasu letniego i jeśli to okaże się konieczne, do przygotowania propozycji jej zmiany.

Wiele parlamentów narodowych zajmuje się tą sprawą i czeka na nas, żebyśmy na poziomie UE w ramach swoich kompetencji dokonali rozstrzygnięcia - mówił Svoboda.

Rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w blisko 70 krajach na świecie. Obowiązuje we wszystkich krajach europejskich, z wyjątkiem Islandii i Białorusi. W 2014 roku ze zmiany czasu zrezygnowała Rosja.

W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-49 i 1957-64; obecnie obowiązuje nieprzerwanie od 1977 roku.

(mpw)