Podczas patrolowania lasów rozbił się w Korei Południowej śmigłowiec. Maszyna spadła na ziemię i stanęła w płomieniach. Śmierć poniosła pięć osób, które znajdowały się na jej pokładzie.

REKLAMA

Pięć osób zginęło w niedzielę w katastrofie śmigłowca w północno-wschodniej części Korei Południowej - podała agencja Yonhap, powołując się na straż pożarną. Helikopter rozbił się o wzgórze w czasie patrolu okolicy pod kątem pożarów lasu.

11/27/2022. Sikorsky-58 HL9678 TransHeli Corporation.A helicopter crash while performing a forest patrol in the Yangyang area, Gangwon-do, Korea.All five people aboard the helicopter were killed. pic.twitter.com/8RTDw33qSC

HeliAccidentsNovember 27, 2022

Śmigłowiec typu S-58T wyprodukowany przez amerykańską firmę Sikorsky spadł w pobliżu buddyjskiej świątyni w powiecie Jangjang. Maszyna rozbiła się na części i zapaliła, a ogień został ugaszony po około godzinie.

Początkowo sądzono, że zginął tylko 71-letni pilot i 54-letni mechanik, ale ratownicy znaleźli na miejscu katastrofy również zwłoki trzech innych osób. Nagrania z kamer monitoringu potwierdziły, że także one były na pokładzie - podał Yonhap.